No to ja mam problem tej natury, że w.wymieniony Wojtus stwarza mi bardzo duże problemy...
Przedstawię tą sytuację
Wojtus: gi?
Wojtus: ????
Tomas: o co Ci chodzi?
Tomas: Czy są lagi?
Tomas: Weź pisz normalnie bo cie nie rozumie
Wojtus: napisałem lagi przeciez
Tomas: Przewin chat loga i sprawdz
Wojtus: Mowie ze napisałem! gi to skrót od lagi
Tomas: nie ma skrótu od lagi
Wojtus: jest
Tomas: kurwa mowie ze nie ma
Wojtus: Jest! nie wyjezdzaj mi z kurwami, za smarkaty jestes
Tomas: żal mi cie dziecko, pewnie mam wiecej lat w dupie od ciebie
Wojtus:wypierdalaj
Tomas: nie wytrzymam z nim, ide z gildii, poki on jest, ja wychodze.
Wojtus: idz! idz!
Tomas has left the guild.
To widzicie, neokid w gildii, rozumiem, może nie karmić trolla, ale nie będzie mi zaszczepiał, że są jakieś skróty, które powstały w jego chorej wyobraźni. Także póki on jest, mnie nie ujrzycie.
Ja rozumiem że neokid, że dziecko, że pierwszy raz w wowa pewnie gra, bo nie wie tak naprawdę co i jak, wiem również, że gildia została stworzona z celem by mieć miłą atmosferę, jednak ona się nieco popsuła, a wiadomo, po co angażować innych graczy, najprościej wyjść, a później próbować zaradzić temu problemowi.
Bo "neokidsy" długo po zdarzeniu jeszcze pamiętają. (mam dwóch młodszych braci więc wiem)
Pzdr. Wojtuś
Offline
szczerze mowiac....obnoje wyszliscie na neokidy;p...Wojtus ma taki temperament i tyle ale jest w pozadku;] zas ciebie Tomas/Peres do konca nie znam
tzn w sumie nikogo prawie dobrze nie znam xD ale to sie wytnie
Offline